Gatunek: powieść obyczajowa, romans; wydawnictwo MUZA 2020, 480 s.
PREMIERA 3 czerwca 2020
Bardzo byłam ciekawa kolejnej powieści Katherine Center, gdyż "Milion nowych chwil" nadal pozostaje w mej pamięci.
"To, co bliskie sercu" jest idealną propozycją na gorące letnie dni. Czyta się ją bardzo dobrze i szybko, na początku mamy kilka niewyjaśnionych spraw, dzięki czemu książka staje się ciekawsza. Z biegiem akcji dowiadujemy się co nie co o życiu głównych bohaterów, daje nam to pełniejszy obraz.
Cassie jest zawodowym strażakiem, jest jedną z niewielu kobiet pracujących w tym zawodzie. Praca jest dla niej wszystkim, nie ma czasu na spotkania towarzyskie czy miłość. Dodatkowo prowadzi kursy samoobrony. W straży pożarnej w teksańskim mieście Austin jest bardzo lubiana i doceniana. Niestety przez przykry zbieg okoliczności musi zmienić pracę... W tym samym czasie dzwoni do niej Mama prosząc, aby się do niej przeprowadziła i jej pomogła gdyż nie widzi na jedno oko. Wszytko było by naturalne, gdyby nie to, że mama ją zostawiła z ojcem w wieku 16 lat i od tego czasu Cassie jej nie wybaczyła... Dodatkowo mieszka bardzo daleko w Rockport.
W nowej jednostce nigdy wcześniej nie zatrudniano kobiet, także musi walczyć o swoja pozycję. Pomimo, że jest o wiele lepsza od swoich nowych kolegów spotyka się z dyskryminacją ze względu na płeć. Z mamą tez nie układa się zbyt dobrze, ona pragnie się zbliżyć, a Cassie nie potrafi jej przebaczyć.
No i nie mogę zapomnieć o Frycku, który został przyjęty do pracy razem z naszą główną bohaterką. Od razu wyczujecie, że coś między nimi iskrzy :)
Co z tego wyniknie? Zważywszy na traumę Cassie, przez którą zbudowała dookoła siebie mur i odtrąca każdą pomoc, czułość i zainteresowanie. Woli być sama, silna niezależna, żeby jej nikt nie skrzywdził. Uważa, że miłość jest dla słabych.
Czeka was wiele sytuacji związaną z pracą w straży pożarnej, jak to wszystko wygląda od środka. Można się dowiedzieć kilku ciekawych rzeczy na ten temat z tej książki.
Jak potoczą się losy Frycka, Cassie i jej mamy?
Jakie tajemnice wyjdą na jaw?
Tego musicie się dowiedzieć sami :)
Sięgając po tą książkę nie spodziewałam się, że będzie tyle wątków poruszających kwestie przebaczenia sobie i innym. Jest to książka o przebaczeniu, odwadze, nadzieji i miłości, która ma różne odcienie.
Dla mnie trochę do przewidzenia były niektóre wydarzenia z książki. Niemniej historia bardzo przypadła mi do gustu, dosłownie pochłonęłam ją.
Polecam, idealna na weekend :)
Kilka cytatów:
"Kiedy człowiek wybiera miłość,
choć tyle razy zawiódł się na ludziach,
którzy nagle z jego życia znikali, łamiąc mu serce...
Kiedy człowiek dobrze już wie,
jakie trudne jest życie,
a jednak mimo to wybiera miłość...
To nie jest oznaka słabości,
tylko odwagi."
"Żebyś w końcu mogła się pozbyć tego gniewu,
który wszędzie ze sobą nosisz...
Musisz sobie przebaczyć.
W przebaczeniu chodzi o to ,
żeby dać swojej głowie odpocząć.
Chodzi o to, żeby przyznać się przed sobą samym,
że ktoś nas skrzywdził, i to zaakceptować."
"Reakcja na zło tego świata nie powinien być strach przed miłością, lecz coś dokładnie przeciwnego.
Powinno się własnie kochać do szaleństwa,
kiedy tylko można."
"Okazało się, że miłość wcale nie jest dla słabeuszy,
że daje siłę pozwalającą przeciwstawić się złu
i upomnieć o swoje prawo do szczęścia."
Comments